środa, 28 maja 2014

O "Soul Lovers"

Opowiadanie "Soul Lovers" to moje pierwsze, tak rozbudowane, opowiadanie autorskie z ambicją na powieść. Szkice i pomysły powstawały w mojej głowie już od 2010r. Masa różnych pomysłów zalewała moją głowę aż w końcu dotarłem do takiego momentu, w którym uznałem, że wszystko mam poukładane na tyle, że mogę zacząć pisać.

"Soul Lovers" będzie wzorowane na naprawdę wielu różnych osobach, miejscach i kulturach. Zawsze interesowałem się indianami, eskimosami i wikingami. Do tego trzeba dodać zamiłowanie do lasów, gór i fantastyki oraz szczyptę średniowiecza i kultury celtyckiej. W sumie wychodzi nam coś... skomplikowanego. Elfy, ludzie, orkowie, magowie, kapłani, góry, śnieg, lasy, zamki, królowie, dzikie plemiona, misje, wyprawy - naprawdę przez bardzo długi czas nie miałem pojęcia jak to wszystko do siebie dopasować jednak w końcu coś zaczęło się układać. W sumie nadal nie do końca wiem czy chcę aby tak to wyglądało.

Oczywiście nie ukrywam, że inspirowałem się wieloma znanymi książkami, opowiadaniami i filmami przez co pewnie niektóre motywy będą mogły wydawać się znajome. Pewnie nie będzie to jakaś wyjątkowo oryginalna historia ale piszę to co sam chciałbym przeczytać i mam nadzieję, że to wam się spodoba. W każdym razie wciąż bardzo daleko mi do pisarza i cały czas się uczę ;3.

Niestety, jak to w moim przypadku bywa, nie mam szczególnego planu na opowiadanie. Nie wiem ile będzie miało części i co dokładnie w nim będzie. Historia będzie powstawać "na bieżąco", ponieważ ja nie umiem trzymać się wytyczonego planu^^. Liczę na to, że opowiadanie będzie długie. Gdzieś w mojej podświadomości czai się myśl o trzech księgach, każda podzielona na 3-4 części a w nich przynajmniej 10-20 rozdziałów ale na razie jest chyba zbyt nieśmiała aby pojawić się kompletnie świadomie. Nigdy nie napisałem czegoś tak długiego, i choć nie ukrywam, że to jedno z moich marzeń, to nie wiem co może z tego wyniknąć.

Jak wiecie opowiadanie jest przewidziane na luty 2014 roku jednak na razie się waham. Myślałem, że uda mi się skończyć Mafia o Machibuse do końca grudnia jednak nie jestem pewien, ponieważ w wakacje miałem naprawdę długą przerwę. Muszę się na nowo rozkręcić i zapoznać z fabułą, ułożyć kłębiące się w mojej głowie pomysły a potem zmobilizować do pisania.

Na razie mam nadzieję systematycznie uzupełniać informacje na tym blogu odnośnie tegoż wielkiego projektu jakim, w domyśle, ma być "Soul Lovers".

Trzymajcie za mnie kciuki :3.
Do poczytania!

2 komentarze:

  1. To nic ,że niektóre motywy będą znajome. :-)
    Cieszę się ,że wiążesz ttakie duże plany z tym opowiadaniem. <3
    Mam nadzieję na to , że to opowiadanie będzie równie ciekawe i wyciągające co "Mafia o Machibuse".
    Pozdrawiam ~Judas
    P.S. Udało Ci się choć troszkę ruszyć w sprawie "Mafii o Machibuse" ? O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa :).
      No widzisz, ja już tak mam, że jak pracuję nad jednym to nad drugim przestaję :/. Do tego mam tendencję do brania na siebie za dużo.
      Kusa no Nioi, Mafia o Machibuse, Trough the Barricades i jeszcze ciągle pracuję nad Soul Lovers, które już dawno powinno ruszyć! Nie wiem już w co ręce włożyć ani na co mam wenę :/.
      Nie chcę zawieszać żadnego opowiadania, dlatego cały czas staram się zaglądać do MoM i nad nim pracować, jednak do skończenia rozdziału chyba jeszcze długa droga. Mnie samemu jest przykro, że nie mogę tego skończyć i mam szczerą nadzieję, że w końcu uda mi się ruszyć z tym opowiadaniem na dobre.

      Usuń